Gminy mają obowiązek zapewnienia pomieszczenia tymczasowego osobom eksmitowanym, w tym także i tym, które znęcają się nad rodziną - orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny, uznając przepisy kodeksu postępowania cywilnego regulujące te kwestie za niezgodne z konstytucją. Wniosek do TK
W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 maja 2014 r. policjanci ubiegający się o podwyższenie emerytury nie będą musieli wykazywać okresów służby w warunkach „bezpośrednio” zagrażających ich życiu lub zdrowiu, albowiem Trybunał Konstytucyjny uznał, że taki obowiązek nałożony rozporządzeniem Rady Ministrów jest niezgodny z konstytucją i ustawą o
Jeżeli jednak niezgodność z Konstytucją dotyczy poszczególnych przepisów ustawy, a Trybunał Konstytucyjny nie orzeknie, że są one nierozerwalnie związane z całą ustawą, Prezydent Rzeczypospolitej, po zasięgnięciu opinii Marszałka Sejmu, podpisuje ustawę z pominięciem przepisów uznanych za niezgodne z Konstytucją albo zwraca
Kajdanki niezgodne z konstytucją? 7 marca 2012, 6:45. Aktualizacja: 7 marca 2012, 7:30. TVN24 | Polska. 7 marca 2012, 6:45. TVN24 Zasady używania kajdanek są niekonstytucyjne - uważa Seremet.
. Obniżenie emerytur i rent funkcjonariuszom i żołnierzom, którzy pełnili służbę "na rzecz totalitarnego państwa w latach 1944-1990", jest niezgodne z konstytucją i ma charakter represyjny - przekonywali we wtorek uczestnicy pikiety przed miała związek z projektami dot. zmian w ustawach o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy i żołnierzy. Rozwiązania zakładają, że "za służbę na rzecz totalitarnego państwa" w latach 1944-1990 wypłacane będą niższe świadczenia. Organizatorem zgromadzenia był Zdzisław Czarnecki, prezydent Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP. Na transparentach i plakatach manifestujących widniały hasła: "Nie kłamcie, że zbiorowa odpowiedzialność to sprawiedliwość", "Nie udawajcie, że podła zemsta jest sprawiedliwością", "Mariuszu Błyskotliwy, pokaż dzielnicowego +oprawcę+", "Kto daje i zabiera, ten się w piekle poniewiera", "Pamiętamy o ofiarach stanu wojennego, będziemy pamiętać o ofiarach kaczyzmu" i "Za służbę Polsce – jałmużna". Zdzisław Czarnecki ocenił, że gwałtowne i drastyczne obniżenie emerytur sprawi, iż tysiące byłych funkcjonariuszy nie będą w stanie godnie żyć i mieć zapewnionej podstawy normalnej egzystencji. Jego zdaniem, ustawa "dezubekizacyjna" narusza podstawowe zasady konstytucyjne: ochrony praw nabytych, niedziałania prawa wstecz, zaufania obywateli do państwa i niestosowania zasady odpowiedzialności zbiorowej. W jego ocenie, projektowana regulacja ma charakter represyjny. Czarnecki ocenił, że projekt jest niezgodny z wyrokiem TK z 24 lutego 2012 r., w którym stwierdzono, że każdy funkcjonariusz organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, który został zatrudniony w nowo tworzonych służbach policji, a gwarantowane równe prawa z powołanymi do tych służb po raz pierwszy od połowy 1990 r., także prawa do korzystania z uprzywilejowanych zasad zaopatrzenia emerytalnego. Płk Henryk Budzyński ze Związku Żołnierzy Wojska Polskiego mówił, że planowane obniżenie żołnierzom emerytur "świadczy o słabości władzy". "Władze, dysponując całym aparatem ścigania, wieloma wyspecjalizowanymi instytucjami, archiwami, zeznaniami świadków i osób poszkodowanych, nie potrafią znaleźć przestępców. O wiele łatwiej jest im zastosować odpowiedzialność zbiorową i ukarać wszystkich, jak idzie" – powiedział. Adam Rapacki - były wiceszef MSW i były zastępca komendanta głównego policji, powiedział, że "musi stanąć w obronie tych, którzy uczciwe służyli Polsce i Polakom". Rapacki odczytał stanowisko zrzeszającego ok. 70 osób Stowarzyszenia Generałów Policji RP, którego jest prezesem. W uchwale, którą odczytał Rapacki, oceniono, że "niedopuszczalne jest obniżanie wysokości emerytur funkcjonariuszom, którzy po roku 1990 kontynuowali służbę w policji i innych służbach bezpieczeństwa powszechnego, w tym funkcjonariuszy pozytywnie zweryfikowanych". "Za okres służby po 1990 r. winni oni otrzymywać takie samo świadczenie emerytalne, jak funkcjonariusze nowo przyjmowani. Funkcjonariusze ci, wspólnie z byłymi milicjantami, budowali podstawy funkcjonowania dzisiejszej nowoczesnej policji; dbali o bezpieczeństwo Polaków, walcząc z najgroźniejszą przestępczością, często z narażeniem życia i zdrowia" – przekonywał. Rapacki stwierdził, że obniżanie po raz drugi świadczeń emerytalnych funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa godzi w zasadę zaufania do państwa prawa. Podkreślał, że proponowany wskaźnik przeliczeniowy za rok służby jest niższy niż wskaźnik stosowany wobec osób skazanych, przebywających w zakładach karnych. "To niedopuszczalne i demoralizujące" – ocenił. W czasie pikiety odczytano list byłych ministrów obrony do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w którym wskazano, że "żołnierze nie zawsze mają swobodę kształtowania swojej wojskowej kariery, a często o ich służbie decyduje rozkaz przełożonych; tak było także w PRL-u". Pod listem podpisali się Bronisław Komorowski, były prezydent, szef MON w latach 2000-01, Stanisław Dobrzański (1996-97), Zbigniew Okoński (1995), Janusz Onyszkiewicz (1997-2000), Tomasz Siemoniak (2011-15) i Radosław Sikorski (2005-07). Byli ministrowie wskazali, że "żołnierze polscy, z całym bagażem dramatycznych doświadczeń służby w czasach PRL, odnaleźli swoje ważne miejsce w wolnej Ojczyźnie. Służyli w systemie obrony i bezpieczeństwa kraju, w wojskach lądowych, w marynarce wojennej, w siłach powietrznych, w wywiadzie i kontrwywiadzie, w strukturach NATO, w misjach wojskowych w najniebezpieczniejszych miejscach świata". Rządowy projekt "ustawy dezubekizacyjnej" zakłada, że emerytury i renty ponad 32 tys. b. funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL sięgną maksymalnie średniego świadczenia w ZUS. W myśl rządowego projektu noweli niższe świadczenia będą wypłacane "za służbę na rzecz totalitarnego państwa od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.". Informację o przebiegu służby funkcjonariuszy w okresie PRL ma sprawdzać IPN. Zmiany obejmą funkcjonariuszy SB, jednostek Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Obniżenie emerytur i rent będzie dotyczyć także osób, które służyły w jednostkach MON, w tym - w Wojskowej Służbie Wewnętrznej i Wojskach Ochrony Pogranicza. Zmiany mają dotyczyć także kadry naukowo-dydaktycznej, naukowej, naukowo-technicznej oraz słuchaczy i studentów Akademii Spraw Wewnętrznych (z wyłączeniem Wydziału Porządku Publicznego w Szczytnie), a także Centrum Wyszkolenia MSW i Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW w Legionowie. Według szacunków MSWiA, obniżonych zostanie ponad 18 tys. emerytur policyjnych, ponad 4 tys. policyjnych rent inwalidzkich i ponad 9 tys. rent rodzinnych. Z projektu wynika też, że rocznie budżet państwa będzie wydawał o ok. 546 mln zł mniej na świadczenia emerytalne i rentowe z systemu zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. Szef MSWiA Mariusz Błaszczak oceniał, prezentując projekt, że jest on sprawiedliwy i oczekiwany społecznie. "Niegodne i niesprawiedliwe jest, aby funkcjonariusze komunistycznego aparatu represji z okresu PRL wciąż cieszyli się w niepodległej Polsce przywilejami emerytalno-rentowymi, o których jedynie pomarzyć mogą ich ofiary. Chodzi o osoby walczące o wolność i z tego tytułu represjonowane przez obecnych beneficjentów systemu emerytalno-rentowego służb mundurowych" - powiedział minister. Jak podkreślił, projekt zmierza do zniesienia przywilejów emerytalnych w pełniejszym zakresie niż ustawa z 2009 r. "Po 2009 r. mieliśmy do czynienia ze skutecznymi niestety próbami obchodzenia prawa. Ustawa przewidywała tylko obniżenie emerytur. W związku z tym funkcjonariusze SB przechodzili na renty. Ustawa z 2009 r. zawierała dużo węższy katalog osób i stanowisk kwalifikowanych jako stanowiska SB" - powiedział Błaszczak. Inny budzący krytykę pikietujących projekt zakłada obniżenie wojskowych emerytur i rent żołnierzom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa w latach 1944-90 oraz rent rodzinnych po tych żołnierzach. Za taką służbę uznaje się służbę w Informacji Wojskowej i podległych jej jednostkach, Wojskowej Służbie Wewnętrznej, Zarządzie II (wywiadzie) Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i innych wojskowych służbach prowadzących działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze, w tym w rodzajach broni oraz w okręgach wojskowych. MON podkreśla, że projekt ws. obniżenia emerytur i rent rodzinnych wojskowym, którzy służyli przed 1 września 1990 r., dotyczy wyłącznie tych osób, które "wysługiwały się" komunistycznym wojskowym służbom specjalnym. Według wstępnych szacunków, obniżonych zostanie ponad 8 tys. emerytur wojskowych, ponad 1 tys. wojskowych rent inwalidzkich oraz ok. 3 tys. wojskowych rent rodzinnych. Przewidywane oszczędności mają wynieść ponad 190 mln zł rocznie. (PAP) ktl/ karo/
Od 1990 r. pobieram emeryturę wojskową, od 1991 r. jestem urzędnikiem państwowym, w tym zatrudnionym przez 20 lat w administracji rządowej. Teraz, mając 68 lat, chcę odejść na emeryturę cywilną. Czy mogę wystąpić do ZUS o naliczenie emerytury cywilnej z tytułu 27-letniego okresu zatrudnienia oraz czy mogę otrzymać odprawę emerytalną? Proszę o informacje jak się ma otrzymanie emerytury cywilnej przy pobieraniu emerytury wojskowej. Odprawa emerytalna dla pracowników samorządowych i urzędników państwowych W pierwszej kolejności chciałbym poruszyć kwestię odprawy emerytalnej. Wspomniał Pan, że jest urzędnikiem państwowym. I tak, zarówno przepisy ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, jak i ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych, przewidują, że urzędnikowi państwowemu i samorządowemu przechodzącemu na emeryturę przysługuje odprawa emerytalna. Przy czym, zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy, w zakresie nieuregulowanym w powyższych ustawach do stosunku pracy pracowników państwowych i samorządowych stosuje się przepisy Kodeksu pracy. Z kolei Kodeks pracy w tym przedmiocie stanowi: „Art. 921. § 1. Pracownikowi spełniającemu warunki uprawniające do renty z tytułu niezdolności do pracy lub emerytury, którego stosunek pracy ustał w związku z przejściem na rentę lub emeryturę, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. § 2. Pracownik, który otrzymał odprawę, nie może ponownie nabyć do niej prawa.” W tym kontekście w najnowszym orzecznictwie sądowym wskazuje się, że „żołnierz zawodowy nie jest pracownikiem, a odprawa przewidziana w art. 84 ustawy z 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych w związku z art. 17 ustawy z 1974 r. o uposażeniu żołnierzy niezawodowych (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2004 r.), nie jest świadczeniem ze stosunku pracy, do którego prawo zostało ustanowione w art. 921 § 1 W konsekwencji otrzymanie odprawy przysługującej z tytułu zwolnienia ze służby wojskowej, niezależnie od charakteru tego świadczenia, nie wyłącza – na podstawie art. 921 § 2 – prawa do odprawy emerytalnej przysługującej pracownikowi z tytułu ustania stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę i związanej z tym utraty statusu pracownika” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2015 r., sygn. akt I PK 1/15). W judykaturze ugruntowany jest pogląd, że zmiana statusu pracownika lub pracownika-emeryta na status wyłącznie emeryta jest przejściem na emeryturę w rozumieniu art. 921 § 1 Następuje ono zawsze i tylko przez ustanie stosunku pracy. Dopóki bowiem trwa stosunek pracy, osoba posiadająca ustalone prawo do emerytury lub pobierająca to świadczenie, nie przestaje być pracownikiem. Zmiana statusu prawnego pracownika, również pracownika posiadającego równocześnie niejako podwójny status (pracownika i emeryta), wyraża się w tym, że traci on ten status i staje się emerytem, a przy tym jest to następstwem ustania jego stosunku pracy pozostającego w związku z przejściem na emeryturę. Mając to na uwadze, należałoby przyjąć, że jest Pan uprawniony do otrzymania odprawy emerytalnej. Emerytura cywilna dla byłego żołnierza zawodowego Natomiast odnosząc się do pierwszego pytania: czy może Pan wystąpić do ZUS o naliczenie emerytury cywilnej z tytułu 27-letniego okresu zatrudnienia jako urzędnik, należy wskazać, że w tym przedmiocie trzeba sięgnąć przede wszystkim do ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin ( Dz. U. 2016 nr 0, poz. 1037). Artykuł 7 tejże stanowi: Art. 7. W razie zbiegu prawa do emerytury lub renty przewidzianych w ustawie z prawem do emerytury lub renty albo do uposażenia w stanie spoczynku lub uposażenia rodzinnego przewidzianych w odrębnych przepisach wypłaca się świadczenie wyższe lub wybrane przez osobę uprawnioną, jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej. Na gruncie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( Dz. U. 2017, nr 0, poz. 1383; zwanej dalej „ – kwestię tę w analogiczny sposób rozstrzyga art. 95 (z zastrzeżeniem art. 95 ust. 1a i art. 96 które jednak zdaje się, że do Pana nie mają zastosowania). Zbieg prawa do świadczeń - emerytury wojskowej i cywilnej Zbieg prawa do świadczeń polega na nabyciu przez osobę praw do więcej niż jednego świadczenia z ubezpieczenia społecznego lub z zaopatrzenia emerytalno-rentowego. Skutki zaistnienia takiej sytuacji określają przepisy ustaw regulujących uprawnienia do tych świadczeń. Na gruncie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych zagadnienie to rozstrzyga art. 7, stanowiąc, że w razie zbiegu prawa do emerytury lub renty przewidzianych w ustawie z prawem do emerytury lub renty albo do uposażenia w stanie spoczynku lub uposażenia rodzinnego przewidzianych w odrębnych przepisach wypłaca się świadczenie wyższe lub wybrane przez osobę uprawnioną, jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2013 r., sygn. akt II UK 223/13, wyraźnie wskazano, że „prawo do otrzymywania jednego świadczenia wynika wprost z przepisów. Zarówno art. 95 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, jak i analogiczny art. 7 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym wojskowych wskazują, że ubezpieczony uprawniony do emerytury z FUS nie może jednocześnie pobierać emerytury wojskowej, mimo że spełnił warunki do jej nabycia”. Mając to na uwadze, przyjąć należy, że będzie musiał Pan wybrać jedno świadczenie emerytalne albo wojskowe albo z systemu powszechnego (ZUS). Przy czym wcześniej radziłbym ustalić, które świadczenie w Pana przypadku będzie korzystniejsze (np. u doradcy emerytalnego). Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Nie wiadomo, czy TK wyda w środę wyrok. Ogłosi to dopiero po zakończeniu zadawania pytań przez wszystkich wtorek Trybunał wysłuchał autorów wniosków oraz opinii Sejmu i Prokuratora Generalnego. W środę trwa faza pytań: z pełnego składu sędziów TK, orzekającego w tej Marek Zubik pytał o różnice w wieku emerytalnym pomiędzy mężczyznami i kobietami. Zwrócił uwagę, że po zmianach wprowadzonych nowelizacją, mimo iż różnice w wieku emerytalnym miały być niwelowane, pogłębiają się dla najstarszych roczników objętych nowym w imieniu Sejmu Borys Budka (PO) przyznał, że ciężko wyjaśnić rację tego, że zamiast zmniejszać różnicę w wieku przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn, która przed zmianami wynosiła 5 lat (60 i 65 lat), nowe przepisy pogłębiły je dla urodzonych miedzy 1948 a 1958 r. - nawet do 7 lat. "To efekt uboczny dokonanych zmian" – wyjaśnił poseł dopytywany przez sędziego Zubika o przyczyny efektu przeciwnego założeniom generalny za Sejm tego wyjaśnić nie potrafi - mówił prokurator Andrzej Stankowski, odpowiadając na pytanie sędziego Zubika."To niezrozumiałe postępowanie ustawodawcy" - ocenił Andrzej Strębski z OPZZ. Prof. Józefa Hrynkiewicz, reprezentantka wnioskodawców z PiS, przypomniała, że mężczyźni starszych roczników żyją 8 lat krócej niż kobiety; podkreślała, że zapisy powinny być więc odwrotne, albo uzależnione od stażu pracy. Sejm uchwalił zmiany w ustawie o emeryturach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w maju 2012 r. Przed zmianami kobiety miało prawo do emerytury po osiągnięciu 60. roku życia, a mężczyźni – 65 lat. Od 2013 r. zgodnie z zaskarżoną ustawą wiek emerytalny wzrasta co kwartał o miesiąc – dla mężczyzn będzie wynosił 67 lat w 2020 r., a dla kobiet - w 2040 r. Ustawa pozwala też przejść wcześniej na częściową - 50 proc. - emeryturę; dla kobiet jest to wiek 62 lat, dla mężczyzn 65 skarg - Solidarność, grupa posłów PiS oraz OPZZ - podtrzymali we wtorek swoje wnioski o stwierdzenie, że podwyższenie wieku emerytalnego jest niezgodne z konstytucją. Przepisom zarzucono naruszenie zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, sprawiedliwości społecznej, ochrony praw nabytych. W ocenie skarżących przepisy są też niejasne, podważają ich zgodność w zakresie podwyższenia wieku emerytalnego z ratyfikowaną przez Polskę konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP), dotyczącą minimalnych norm zabezpieczenia Sejmu i PG podtrzymali we wtorek swoje wcześniejsze stanowiska dla TK; Sejm ocenił, że wszystkie zaskarżone przepisy są konstytucyjne i zgodne z konwencją MOP. Prokurator generalny przekonuje, iż jedynie dwa z kilkunastu zaskarżonych przepisów są niezgodne z konstytucją; chodzi o przepisy dotyczące emerytur częściowych i zapis podnoszący wiek spoczynku prokuratorów motywował zmiany w ustawie o emeryturach z FUS bezpieczeństwem systemu emerytalnego – obecnie na jednego emeryta przypadają cztery osoby zdolne do pracy, a za 50 lat będą to tylko dwie osoby. Nie pozwoliłoby to ani na zapewnienie wypłat emerytur na odpowiednim poziomie, ani na zapewnienie wzrostu gospodarczego.(ks/pap)
Dodatkowy warunek do uzyskania podwyżki emerytury – wykonywania czynności służbowych przez funkcjonariuszy Policji i innych służb mundurowych w sytuacjach, w których istniało bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia – jest sprzeczny z Konstytucją. Rozporządzenie Rady Ministrów z r. w sprawie szczegółowych warunków podwyższania emerytur funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej ( Nr 86, poz. 734) wprowadziło w § 4 pkt 1 zasadę, że emeryturę podwyższa się o 0,5 % podstawy wymiaru za każdy rok służby pełnionej w warunkach szczególnie zagrażających życiu i zdrowiu, jeżeli funkcjonariusz w czasie wykonywania obowiązków służbowych podejmował, co najmniej 6 razy w ciągu roku, czynności operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze albo interwencje w celu ochrony osób, mienia lub przywrócenia porządku publicznego w sytuacjach, w których istniało bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia. Problem polegał na tym, że funkcjonariusze Policji i pozostałych służb mieli zasadnicze trudności z udokumentowaniem służby w warunkach zagrażających życiu lub zdrowiu, albo z dokumentowaniem wskazanych wyżej czynności służbowych. Tego rodzaju zdarzenia odnotowywane są zasadniczo w notatnikach służbowych funkcjonariuszy. Te notatniki są jednak po upływie 5 lat niszczone. Ustalając po latach wymiar świadczenia emerytalnego organ nie jest w stanie w należyty sposób udokumentować, czy funkcjonariusz wykonywał obowiązki w warunkach określonych w przepisach prawa. Policjanci i inni funkcjonariusze służb próbowali „ratować” się uzyskiwaniem każdorazowych zaświadczeń po interwencjach lub czynnościach służbowych, które miały udokumentować ich służbę w warunkach niebezpiecznych. Takie działania nie miałyby jednak podstawy w przepisach i nie zawsze takie dokumenty funkcjonariusze uzyskiwali. Wniosek RPO Sprawą zainteresował się – wskutek skarg zgłaszanych zwłaszcza przez policjantów – Rzecznik Praw Obywatelskich, który skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności wskazanego § 4 pkt 1 rozporządzenia w sprawie warunków podwyższania emerytur i rent funkcjonariuszom służb mundurowych z ustawą z r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby więziennej oraz ich rodzin, a także z art. 92 ust. 1 Konstytucji. Wyrok TK Trybunał Konstytucyjny podzielił wątpliwości Rzecznika i orzekł, że § 4 pkt 1 rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków podwyższania emerytur funkcjonariuszy w zakresie, w jakim stanowi o bezpośrednim zagrożeniu życia lub zdrowia, jest niezgodny z ustawą o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy oraz z Konstytucją. W uzasadnieniu TK wskazał, że wprowadzenie w rozporządzeniu kryterium „bezpośredniości” doprowadziło do zawężenia ustawowego wymogu podwyższenia emerytury. W ustawie mowa bowiem jest tylko o pełnieniu służby w warunkach „szczególnie zagrażających życiu i zdrowiu”. Zaś rozporządzenie wprowadziło pojęcie podejmowania czynności w sytuacjach stanowiących „bezpośrednie” zagrożenie życia i zdrowia. Trybunał wskazał, że użycie takiego pojęcia nie tylko nie stanowi merytorycznego rozwinięcia słowa „szczególnie” użytego w ustawie. Odnosi się on bowiem nie do warunków służby jako takich, ale do kwalifikacji zagrożenia. Zdaniem TK zwrot „bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia” dotyczy związku przyczynowo-skutkowego i nakazuje dokonywać szczegółowych kwalifikacji czy dana czynność służbowa była prowadzona w takich a nie innych warunkach. Natomiast ustawowy zwrot „szczególnie zagrażających życiu lub zdrowiu” odnosi się tylko do ogólnej kwalifikacji zagrożenia, rozumianej jako stwierdzenie istnienia zagrożenia innego niż normalne następstwo pełnienia służby, przy założeniu, że w jej istotę wpisane jest ryzyko zagrożenia życia i zdrowia. Tym samym TK uznał, że organ wydający rozporządzenie wprowadzając tak wyraźne zawężenie warunków uzyskania podwyżki emerytur i rent mundurowych, dokonał niekonstytucyjnego przekroczenia upoważnienia do wydania aktu wykonawczego. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z r., sygn. akt U 12/13 Wnioski z orzeczenia Niezgodność z konstytucją warunku zawartego w rozporządzeniu co do wykazania czynności „bezpośrednio zagrażających życiu i zdrowiu” funkcjonariusza powoduje, że nie może on być już zastosowany w taki sposób, że blokować będzie przyznanie podwyżki emerytury. Funkcjonariusze nie będą więc musieli każdorazowo udowadniać, że czynności w czasie służby wykonywane były w warunkach stanowiących dla nich bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia. Wystarczające będzie więc wskazanie, że służba była pełniona w warunkach ”szczególnie zagrażających życiu i zdrowiu” – tak jak to określa ustawa. To zaś oznacza – dla organu rentowego – badanie tylko tego, czy funkcjonariusz pełnił służbę na takim stanowisku, z którym związane było to szczególne zagrożenie życia albo zdrowia. Michał Culepa
emerytury wojskowe niezgodne z konstytucją